piątek, 25 grudnia 2009

Bóg się rodzi!

Dziś Boże Narodzenie!
Z tej okazji chciałbym wszystkim, kórzy czytają tego bloga, jak i wszystkim, którzy choć raz tu spojrzą, życzyć Świąt pełnych obecności Narodzonego Syna Bożego i poczucia Jego bliskości przez cały kolejny rok. Niech radość, która płynie z tego wydarzenia będzie w Was obecna cały czas (również w działalności na naszym wargamingowym poletku).
Dobrze przeżytych Świąt!
Marcin wraz z Asią

Panzer III Ausf. J

Skończony wreszcie Pz.Kpfw. III Ausf. J z zestawu łatwoskładalnego Italeri (nr kat. 7507). Dodałem podstawkę, mam zamiar robić tak teraz we wszystkich pojazdach, łatwiej przestawiać model nie dotykając go palcami. Teraz na warsztacie pierwsza drużyna z plutonu AK z okresu Powstania Warszawskiego.

Kolejne starcie flot

Z kronikarskiego obowiązku donoszę, że w poprzedni czwartek rozegralismy kolejne starcie w Full Thrust, tym razem znów w poznańskim sklepie Cube. Tym razem moja flota uzyskała znaczną przewagę nad armadą Hobbita. Na spotkaniu był równiez Blitz, dla którego był to pierwszy kontakt z tą grą - mam nadzieję, że bardzo pozytywny.

To tyle, na zdjęciu widać też podręczniki do gry (po polsku), które udało nam się zakupić.

sobota, 5 grudnia 2009

Full Thrust - drugie uderzenie

W środę rozegraliśmy drugą bitwę w systemie Full Thrust. Tym razem miały być figurki, jednak póki co znów ograniczyliśmy się od żetonów, w środy bowiem odbywają się spotkania Klubu Fantastyki Druga Era, a mają one miejsce w pubie - bałem się więc brać figurki do knajpy, raczej nie ma tam obrych warunków do gry. A grać mięliśmy przed spotkaniem.

Zaczęliśmy w dwójkę (Hobbit i ja), ale po chwili zjawił się trzeci gracz (Egon), tak więc starcie przerodziło się w bitwę trzech flot. Niestety nie wyważyliśmy początkowego rozstawienia i zanim flota Hobbita dotarła do strefy walk, zdążyliśmy z Egonem prawie całkowicie sięwyniszczyć. Gdy w końcu Hobbit (czerwona flota) rozpoczął ostrzał, floty Egona (zielona) i moja (żółta) salwowały się ucieczką poza stół. Następnym razem podczas starcia wieloosobowego musimy pamiętać, by wszystkie strefy rozstawienia były równo od siebie oddalone.

Zdjęcie zrobione w czasie starcia jest niestety słabej jakości - robione w półmroku pubu i w dodatku telefonem komórkowym. Ciągle nie mam normalnego aparatu cyfrowego, by porobić fotki kolejnych statków, które zrobiłem do Full Thrusta, jak również prawie już ukończonemu Pz III.

Doszły do mnie również figurki Caesara - partyzanci, z których zacznę przygotowywać oddział AK do starcia podczas Grenadiera 2010. Oczywiście znów pod wpływem Yoriego. :)

p.s. Mam nadzieję, że kolejna notka będzie już z normalnym zdjęciem.