środa, 21 stycznia 2009

Ost-front (cz. 2)

Dziś krótko, bo już późno. Pomalowałem wreszcie wczoraj ostatnią figurkę z pierwszej załogi armaty przeciwpancernej. Zastanawiam się, czy nie zrobić też drugiej załogi, by móc wystawić dwa działa. Tak czy tak figurki poczekają, aż kupię jakiś zestaw z PaK 36. Działa z zestawu Italeri (PaK 40) pewnie też pomaluję, ale chciałbym, by docelowo mój pluton odpowiadał wojskom walczącym zimą na przełomie 1941 i 1942 r. na wschodzie. Wtedy o Pak 40 było jeszcze trudno. Taka drobna dygresja - nieco sobie utrudniłem zadanie wybierając pierwszą zimę Wehrmachtu w ZSRR, większość zdjęć jakie mam pochodzi z kolejnych lat. Stąd też zostawiam sobie furtkę w postaci tych dwóch PaK 40, które mam nadzieję dość szybko zrobić. Jedno działo jest już z resztą sklejone, czeka na podkład. Wczoraj jeszcze poprawiałem Green Stuffem hamulec wylotowy na lufie, ponieważ nierówno mi się rozwiercił (lufa tak jest ułożona we wyprasce, że otworu wylotowego w ogóle nie ma, stąd trzeba go nawiercić samemu). Może jeszcze przed nałożeniem podkładu pobawię się z kołami i powycinam otwory pomiędzy szprychami. Zobaczymy.

Dziś miałem dość duże okienko na uczelni, więc postanowiłem zabrać mini warsztat ze sobą na wydział. Na zdjęciu moje miejsce pracy, pod salą wykładową na ostatnim piętrze, gdzie raczej nie ma zajęć i jest względny spokój. Ale i tak dziwnie ludzie na mnie patrzyli. :) Oskrobałem część figurek z German Elite Troops (Italeri 6068) - jutro pewnie skończę skrobać resztę, będzie to pewnie trzon mojego plutonu.

Zdjęcie całej załogi PaK 40 zrobię jutro, bo dziś już jest ciemno i fotki raczej mi nie wychodzą przy sztucznym świetle. Z resztą w Poznaniu panuje od kilku dni prawie że półmrok - słońce nie wychodzi zza chmur, więc ciężko o dobre zdjęcia.

1 komentarz:

  1. nabierasz rozpędu - i chwała Ci za to : obyś znalazł szybko sparingpartnera i możecie kombinować :)

    OdpowiedzUsuń